Bursztynowa Mila

Spór TRWA. Nie wiadomo kto wymyślił formułę? Czy byli to biegacze czy piwosze?… Ta biegowo-piwna rywalizacja znana jest na całym świecie. Historia piwnej mili sięga końcówki XX wieku, a zaczęło się wszystko w USA. W Polsce pierwszą stolicą Piwnej Mili był Toruń. To tam rozegrany został pierwszy piwno-biegowy festiwal. Obecnie jest wiele piwnych biegów… od morza do Tatr, od wschodu do zachodu, miasta duże i małe bawią się w piwne mile. Zadanie jest na pozór proste. Trzeba pokonać zaledwie 1609 metrów a w specjalnej strefie wypić zaledwie 4 małe jasne. Swój początek w progach Fabryki Aktywności miała w roku 2016! Wówczas pierwszy raz osiemnastu śmiałków w burzowe popołudnie zmierzyło się z tym małym choć WIELKIM wyzwaniem. Bieg rozgrywany jest zawsze w pierwszą sobotę lipca. Bursztynowa Mila, bo ją tu przedstawiamy! To szalona przygoda, która ma formę krótkiego, ale intensywnego biegu. Bursztynowa Mila to szalone 1609 metrów, które sprawią, że serce zaczyna bić szybciej. To prawdziwa crossowa perełka. Wyprawa brzegiem plaży, wzdłuż jeziora na Dębowej. Trasa, która zapiera dech w piersiach i sprawia, że uczestnicy czują się jak prawdziwi poszukiwacze przygód a w strefie start/meta z całą pewnością jak prawdziwi poszukiwacze bursztynu. Każdego roku tylko 110 miejsc! jest dostępnych dla śmiałków, którzy nie boją się wyzwania i gotowi są do pokonania 1609 metrów i jednocześnie zmierzenia się z czterema małymi jasnymi... Bursztynowa Mila to prawdopodobnie najfajniejszy bieg przygodowy w tej części wszechświata - gdzie rywalizacja miesza się ze śmiechem, a odkrywanie własnych granic łączy się z niezapomnianymi przeżyciami (choć tu zdania są podzielone, bo są tacy co zapominają). Jeśli masz odwagę i ochotę na niezwykłą przygodę, a jednocześnie masz refleks (potrzebny w dniu zapisów) dołączaj do tego szalonego wydarzenia. Poczuj, jak adrenalinowy zastrzyk przyprawia życie w bursztynowy smak! #bursztynek #1609metrów